piątek, 13 września 2013

Happy Birthday!!!

Sto lat, sto lat, niech żyje, żyje nam.  Jak wiecie Niall ma dzisiaj urodziny :) Nie wierzę, że mój skarb ma już 20 lat :O Ten imagin jest dedykowany naszemu kochanemu, słodkiemu, uroczemu jubilatowi. Boże, jak ja kocham tego blondyna... Wiem, że imagin jest wyjątkowo krótki, ale myślę, że za to udany. Ostatnia sprawa. Tak jak obiecałam jutro wstawię pierwszą część partowca z Louisem. 

- Hej kochanie- usłyszałam melodyjny głos Nialla.- Gdzie jesteś?
- W salonie- odpowiedziałam.
Po chwili w pokoju pojawił się mój chłopak. Na powitanie cmoknął mnie w policzek.
- Co robisz?- zapytał, patrząc na ekran laptpa, który leżał na moich kolanach.
- Piszę imagina na bloga
- A z kim ten imagin?
- Z Niallem Horanem. Znasz może? Śpiewa w jednym zespole- uśmiechnęłam się zadziornie.
- O! Naprawdę?- ucieszył się blondyn.- Daj przeczytać
- Niall to po polsku, nie zrozumiesz
- Wrzuć w Google Translate- zaproponował chłopak.
Kilka kliknięć i tekst został przetłumaczony na angielski.
- "Imagin z Niallem
Przyjechałam z Polski na studia. W Londynie nie znałam nikogo, jednak szybko zyskałam przyjaciółkę. Miała na imię (I.T.P.). Dzieliłam z nią pokój w akademiku. Pewnego dnia blondynka namówiła mnie na wypad na kręgielnie. Po udanym rzucie usiadłam na kanapie i obserwowałam jak (I.T.P.) zmaga się z kręglami. Nagle poczułam na sobie coś gorącego. Popatrzyłam na moją bluzkę, która była brudna od kawy. Podniosłam głowę. Moim oczom ukazał się wysoki blondyn o cudownych, niebieskich oczach. Mówił coś do mnie, ale ja tego nie słyszałam. Byłam zbyt zajęta patrzeniem w jego idealne tęczówki."- czytał na głos Nialler.- Przecież to nasza historia- zauważył/
- Tak i właśnie ta jest najpiękniejsza
- Racja, ale- chłopak przewinął cały tekst pobieżnie go czytając.- Brakuje zakończenia
- Wiem, ale jakoś nie mam na nie pomysłu
- Okej- uśmiechnął się blondyn.- Może ja ci pomogę?
- Jak chcesz- westchnęłam i podałam mu laptopa.
Pisanie całego tekstu zajęła mi blisko cztery godziny, a nadal nie miałam zakończenia... Niall wziął ode mnie okmputer i postawił go na stoliku. Popatrzyłam na niego zdziwiona, ale on zdawał się tego nie widzieć. Klęknął przede mną na jedno kolano i wyciągnął z kieszeni jeansów male, czerwone pudełeczko.
- (T.I) jesteśmy już ze sobą cztery lata. Sprawiasz, że jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Nie wiem co bym bez ciebie zrobił. Od kilku dni czekałem na właściwy moment, ale teraz kiedy przeczytałem twojego imagina, wiem jak powienien się on skończyć i jak powinna się skończyć nasza historia. Jestem pewny, że to odpowiednia chwila- wyznał.- (T.I) zostaniesz moją żoną, panią Horan i matką moich dzieci?- zapytał, a w moich oczach pojawiły się łzy.
- Oczywiście, że tak Niall- wydusiłam i rzuciłam się chłopakowi na szyję.
- Czy takie zakończenie ci odpowiada?- zapytał zakładając pierścionek na mój palec.
- Lepszego bym nie wymyśliła- odparłam bez namysłu, a Nialler złączył nasze usta w namiętnym pocałunku.

Dla mnie to coś nowego, bo to imagin w imaginie XD 
KT
P.S Bardzo Was proszę komentujcie. Nawet nie wiecie ile przyjemności sprawia czytanie Waszych komentarzy :)

5 komentarzy:

  1. Awww Kocham go <3 Świetny pomysł ;***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki;*** z tych wszystkich, które napisałam ten lubię najbardziej

      Usuń
  2. OMG OMG OMG OMG ZGON *O* ...ZEJE***** *O* ...i czekam na imagin z Louisem ;3

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialne!
    I takie słoooodkie <3
    Mój kochany dwudziestolatek :*
    Nie mogę uwierzyć , no ale taka kolej żeczy : RODZIMY SIĘ BY ŻYĆ, ŻYJEMY BY UMIERAĆ ;>
    Pozdrawiam Bella♥

    Zapraszam na:
    http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniały !! Słodki po prostu aww uwielbiam wasze imaginy 😁😁

    OdpowiedzUsuń