sobota, 5 października 2013

#20. Madhouse cz. VI

Hej Kochani! Kolejna część Madhouse! TADA!!! Hope you like it ;*

PERSPEKTYWA LOUISA
Musimy porozmawiać? O czym? I to jeszcze poważnie? Boże... Przecież my się nie znamy! Ona mnie przeraża... Raz ją widziałem na oczy, a teraz pierwszy raz z nią rozmawiam...
Nie zdążyłem nic powiedzieć, bo Mel chwyciła mnie za rękaw i pociągnęła w kierunku wyjścia.
- O czym chcesz pogadać?- zapytałem, kiedy stanęliśmy przed klubem.
- Naprawdę mnie nie pamiętasz?- zapytała zasmucona.
Patrzyłem jej prosto w brązowe oczy. Były takie jak oczy Mellisy. Dlaczego tak się stało, że nawet nie wiem, gdzie ona teraz jest?
- Masz oczy podobne do...- urwałem, sam nie wiedząc czemu.
- Mojej siostry- zakończyła za mnie brunetka.
Spojrzałem na nią zaskoczony. To niemożliwe!
- Mellisa?
- Tak to ja- odparła z uśmiechem.
- Ale moja Mellisa miała na nazwisko Tomlinson- zauważyłem.
- Mama wyszła za mąż
- Musisz mi wszystko opowiedzieć
Po chwili wspomnienia odżyły w mojej głowie. Rozwód rodziców... Lottie... Mel... 4 lata... Strasznie się zmieniła...
- Przepraszam- wyjąkałem.- Przepraszam, że cię zostawiłem i, że... że... że cię katowałem i prawie zabiłem
- Lou- westchnęła,a po jej policzku spłynęła łza.
- Rozumiem, jeśli nie chcesz mi wybaczyć. Sam bym sobie nie wybaczył, ale Mel proszę, daj mi jeszcze jedną szansę...
- Louis jesteś moim bratem, zawsze ci wybaczę... zawsze- szepnęła
Byłem zaskoczony jej wypowiedzią. Myślełem, że mi nie wybaczy. Nie raz miała przeze mnie siniaki na ciele, przeciętą wargę lub podbite oko.
Podszedłem do niej i ją przytuliłem. Właśnie odzyskałem siostrę. Przez te wszystkie emocje nawet nie zauważyłem, że Gemma z chłopcami stoją za nami i się nam przyglądają.
- WOW! Tommo nie myślałem, że ledwo wyjdziesz na imprezę to już wyrwiesz jakąś laskę- odezwał się Hazz.
- To nie jest 'jakaś laska' tylko moja siostra Mellisa- odciąłem się.
Wszyscy byli w szoku. Co się dziwić, sam nie mogłem w to uwierzyć.
- Przepraszam, pójdę już- powiedziała Mel.
- Gdzie mieszkasz?- zapytałem.
- Na St. 69
- To daleko- zauważył Malik, nie odrywając od nas oczu.
- Racja- przytaknąłem.- Zostaniesz u nas na noc
- Ale ja jestem z przyjaciółką
- To ona też się u nas prześpi
- Lous to chyba...
- Jest dobry pomysł- dokończyłem za nią, tym samym jej przerywając.

Kolejne pytanie do tekstu- KOGO SPOTKAJĄ W DOMU?
KT;*

10 komentarzy:

  1. Dziką impreze?

    Haha. Żart. Pojęcia nie mam.
    A im. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ej, tak w ogóle, to kiedy kolejny rozdział na Twoim blogu??? Hahaha wciągnęłam sie :) To jak? <3

      Usuń
    2. Postaramy się napisać w poniedziałek, ostatecznie we wtorek.
      Na swoją obrone dodam, że w tym tygodniu ide na konkurs kuratoryjny z polaka (Mrs. Tomlinson też idzie), a później na biblijny i historyczny. Więc czasu mam mało.

      Usuń
  2. Ejbno ale jak to dlaczego.....KASIU DLACZEGO MI TO ZROBIŁAŚ DLACZEGO ZMIENIŁAŚ FABUŁĘ ?? :C Teraz jestem smutna....ale pisajajajajaj dalej xD
    ~ Marie
    Btw. SERIO 69 ???? xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie spodziewałam się tego w ogóle ! Oni rodzeństwem ?! OMG czad! (to jestem ciekawa w kim się zakocha ;D )

    OdpowiedzUsuń
  4. AAAAAAAA OMG jakie cudo!!!! Już się nie mogę doczekać tego co się wydarzy w tym domu! *o* Jezzzzzzu dawno nie byłam taka podekscytowana, serio! Pisz szyyyyyyyyyyyyyybko, bo ja już to chcę :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a wiesz, że mam już cz. 7 tylko będę się nad Tobą znęcać i dam dopiero jak coś wrzucisz?;*

      Usuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń