Hej! Im więcej częście tym większymi krokami zbliżamy się do końca historii... Bardzo Was przepraszam, że spieprzyłam ten rozdział. Akcja dzieje się za szybko, wszystko jest zagmatwane i po prostu nie takie jak trzeba.... Bardzo, bardzo Was za to przepraszam:( To chyba wszystko co chciałam Wam powiedzieć... KT;*
Perspektywa Harry'ego
Taylor Swift zostaje skazana na 6 lat pozbawienia wolności za szantaż, morderstwo, pomoc w porwaniu. Musi także wypłacić wynagrodzenie w kwocie 1000 funtów Harry'emu Stylesowi i Mellisie Star. Sąd informuje również, że sprawa w związku uprowadzenia Mellisy Star odbędzie się za trzy dni, a poszkodowana może wrócić do panieńskiego nazwiska.
Wreszcie jestem wolny! Nareszcie Taylor dostała za swoje! Teraz będę miał spokój przez co najmniej 6 lat. Każdy z nas będzie miał. Louis miał rację, że trzeba zostawić te listy z pogróżkami. Teraz dały oczekiwany efekt.
Perspektywa Mellisy
Matko, jak dawno nie słyszałam tego nazwiska- Mellisa Tomlinson. Jestem taka szczęśliwa, że znów się tak nazywam. Niedługo wyjeżdżam na studia do Nowego Jorku. Louis jest ze mnie dumny, tak samo jak Lottie, ale ja przed wyjazdem chcem zrobić jeszcze jedną rzecz- po prostu marzę, żeby wrócić do Doncaster i zobaczyć resztę mojego rodzeństwa. Stęskniłam się za Fizzy, Pheobe, Daisy i tatą. Szkoda, że Lou nie może jechać ze mną, ale Lottz chce się tam wybrać ze mną. Nie mogę się doczekać, żeby ich znowu zobaczyć. Tommo obiecał jeszcze, że poszuka naszej mamy. Wszystko zapowiada się cudownie.
TRZY TYGODNIE PÓŹNIEJ
Weszłam do pokoju Malika, trzymając jego pocztę w ręce.
- Zayn twoja poczta- powiedziałam przekraczając próg.
- Mel możemy porozmawiać?
- Jasne- odparłam, choć słowa Mulata nieco mnie zaskoczyły.
- Mellisa ty mi się bardzo podobasz
- Zayn ja..
- Poczekaj. Wiem, że uważasz, że powinienem być z Perrie. Też tak myślę, ale to co czuję do ciebie..
- To tylko zauroczenie- uśmiechnęłam się do chłopaka.- Wróć do Pezz. Razem byliście szczęśliwi
- Masz rację. Dzięki Mel
- Ale ja nic nie zrobiłam
- Nie prawda
- Dobra Zayni muszę iść
- Ok. Do zobaczenia potem
Na korytarzu wpadłam na zdenerwowanego Louisa. Brat popatrzył na mnie dziwnie, po czym uśmiechnął się zadziornie.
- Słyszałeś?
- Słyszałem, ale nie przypuszczałem, że Zayn ci się podoba
- Nie Lou
- W takim razie kto?
- No... Jack
- Który tak naprawdę nie nazywa się Jack tylko..
- Liam
- Wiedziałem!
- Myślałeś, że Zayn głupku!
- Oj dobra, dobra. Dzisiaj wieczorem przyjdzie do nas ktoś kogo chciałbym, żebyście poznały, dlatego macie być w domu
- Wieczorem, czyli o której?
- O 18
- Spoko
Wieczorem, kiedy rozbrzmiał dzwonek Louis rzucił się do drzwi, wrzeszcząc "Ja otworzę!". Po chwili w salonie pojawiły się dwie śliczne dziewczyny. Jedna blondynka, druga brunetka. Ta pierwsza była niższa od drugiej.
- To jest Eleanor i Louise
- Miło was poznać- powiedziałam jednocześnie z Lottie.
- Nam was również
- Eleanor to moja dziewczyna, dlatego chciałem, żebyście ją poznały
- Hej Lou... O jaaaa- do pokoju wszedł Harry.
- To El i Lou- przedstawił swoje koleżanki Louis.
- Miło was poznać- Harry powtórzył nasz tekst.
- Lou dałabyś się namówić na kawę jutro?
- Z przyjemnością- uśmiechnęła się blondynka.
- Tu masz mój numer. Zadzwoń
- Okej
Wieczór spędziliśmy rozmawiając i wygłupiając się. Bardzo się polubiliśmy.
- Mel, gdzie Ros?- usłyszałam głos Lou.- Chciałem, żeby poznała El i Lou
- Rosie jest na randce
- Z kim?
- Niallerem
- To oni są razem?
- Są parą od dwóch tygodni
- Oj
- Louis jesteś skończonym idiotą!- krzyknął ktoś z łazienki.
Pobiegliśmy tam przepychając się w drzwiach. Przy lustrze stał Hazza.
- Jak mogłeś?!- spojrzał na chłopaka z wyrzutem.
Jego włosy były wyprostowane. Kiedy on to zrobił? Ahh, pewnie wtedy, kiedy przeprosił nas na chwilę i gdzieś zniknął na 20 minut. Ale teraz Harry wygląda zabawnie.
MIESIĄC PÓŹNIEJ
- Mel gdzie jesteś?!
- Bosz, Ros, nie drzyj się na cały dom
- Już dobrze, gdzie byłaś?
- Na zakupach. Musiałam kupić ostatnie rzeczy pzed wylotem do NY, a ty gdzieś zniknęłaś
- Taa, przepraszam. Musieliśmy iść z Niallem do sklepu, bo zepsuła mu się lodówka
- Nie ma sprawy już kończę
- Ok, zobaczymy się na dole- powiedziała moja przyjaciółka i opuściła pokój.
Będę tęsknić za tym miejscem i za wszystkimi osobami. Za Lou, Zaynem, Hazzą, Niallem, Liamem, Lottie, Eleanor, Louise, Perrie i oczywiście za Ros. Ze łzami w oczach zeszłam na dół, gdzie zastałam wszystkie wymienione wcześniej osoby.
- Mel mamy dla ciebie niespodziankę- powiedział mój brat wysuwając się przed szereg.- Wracamy do gry jako One Direction
- To wspaniale!- krzyknęłam i rzuciłam się mu na szyję.
- Dobra, bo mnie udusisz
Odsunęłam się od chłopaka i uściskałam pozostałych członków boysbandu. Pożegnałam się ze wwszystkimi i wyszłam na dwór taszcząc dwie wielkie walizki.
- Będzie mi was brakować- szepnęłam i wsiadłam do taksówki.
Nie chciałam, żeby ktoś z tych bliskich mi osób jechał ze mną na lotnisko. Wiedziałam, że bym się rozkleiła. Szybko dotarliśmy na miejsce. Zapłaciłam kierowcy odpowiednią sumę i wysiadłam z auta. Na lotnisku było niewiele osób. Co się dziwić, była praktycznie noc. Usiadłam na krzesełku, czekając na odprawę. Utknęłam w swoich myślach, kiedy usłyszałam obok znajomy głos.
- Mellisa ja muszę ci coś powiedzieć
- Liam...- wyszeptałam z trudem panując nad łzami.
- Bałem ci się o tym powiedzieć, ale ja cię kocham
- Ja... ja..- nie mogłam znaleźć słów.- Ja też cię kocham Liam
Chłopak złączył nasze usta w czułym pocałunku, który przerwał nam komunikat o odprawie.
- Będę za tobą tęsknić- powiedziałam, odsuwając się od niego.
- Ja za tobą też
- Powodzenia w karierze
- Wzajemnie- uśmiechnął się chłopak i po raz ostatni musnął moje usta swoimi wargami.
- Nie długo się zobaczymy- wyszeptałam i ruszyłam na odprawę.
Nawet nie miałam pojęcia, jak bardzo się myliłam, wypowiadając te słowa.
Emmm za szybko zmieniasz czas akcjii....ale tak oprócz tego jest ok ^^
OdpowiedzUsuń~ Marie
Przecież mówiłam, że zrypałam -,-
UsuńNIE ZRYPAŁAŚ i już. Jak sie będziesz upierać to nie napisze nic i Nicol będzie zUa xD
Usuń~ Marie
Mmmm cundnee <3
OdpowiedzUsuńPo raz kolejny pokazujesz że naprawdę masz talent ;3
Pozdrawiam Bella♥
zapraszam na:
http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/
http://onedirection-bella-liamkowa.blogspot.com/
Mamoooo, boje się!
OdpowiedzUsuńFakt skaczesz w czasie - dokładnie tak jak ja :)
(A jednak lodówka zepsuła się!)
A im.jest cudnyyyy :)
Jeśli chodzi o zepsutą lodówkę to skorzystałam z Twojego pomysłu :D
UsuńHahaha rozdział super :) Hahaha powtórzę to co napisali wszyscy inni- troszkę za szybko to wszystko, ale pomysł jest super :) Love you <3
OdpowiedzUsuńŚwietne:)
OdpowiedzUsuń