środa, 9 października 2013

#21. Madhouse cz.VII

Hej wszystkim! Dzisiaj mam dla Was zrypaną część siódmą. Mam nadzieję, że nie będziecie mi mieli za złe, że jest krótka i... szczerze mówiąc do dupy :/ Przepraszam, ale wena mnie opuściła i nic mi nie idzie ostatnio, dlatego rozdział jest tak późno :(( I nie wiem kiedy pojawi się kolejny, bo nie mam pojęcia, kiedy moja wena raczy powrócić. Ale tak na oko zakładam, że do końca historii jest około 3-4 części. Tyle ode mnie.
P.S. Przepraszam, że fatalne
Kocham KT;*

PERSPEKTYWA MELLISY
Louis mnie nie słuchał i mimo naszych sprzeciwów zabrał mnie i Rosie do ich domu. Muszę przyznać, że był ogromny. Nie spodziewałam się tego. Usiedliśmy wszyscy na kanapie w salonie. Po chwili w pokoju zjawił się też Niall, Lottie i dwie blondynki.
- Dlaczego przyprowadziłeś tu moje nauczycielki?- Lottie nie ukrywała zdziwienia.
- Lottz, pamiętasz jak miałaś kiedyś starszą siostrę, która zniknęła razem z mamą?- zapytał Louis.
- Tak
- To ona, twoja siostra Mellisa
- Naprawdę?!- wykrzyknęła radośnie i rzuciła mi się na szyję.- Tak bardzo tęskniłam. Nie wiem, dlaczego cię nie poznałam. Ale ty mnie poznałaś, prawda? Dlatego wtedy za mną pobiegłaś?
- Tak, Lottie
- Mel?- zapytała Charlotte, kiedy już ochłonęła.
- Słucham
- Dlaczego od nas odeszłyście? Ty i mama?
- Lottie jest już późno, idź spać- wtrącił się Louis. W duchu byłam mu wdzięczna, że nie muszę dopowiadać na to pytanie.
- Ale Lou
- Louis ma rację- poparłam brata.- Jutro o tym porozmawiamy, dobrze?
- Dobrze- odparła z uśmiechem i wyszła z salonu.
Lottie nie zdążyła jeszcze wyjść, kiedy jedna z blondynek ruszyła w kierunku zielonookiego. Nie sposób było niezauważyć paniki, malującej się na jego twarzy.
- Witaj Harry- powiedziała przesłodzonym głosem siadając na kolanach chłopaka.
- H..hej T..T..Taylor- wyjąkał.
Ledwo skończył się z nią witać, ona zakleiła mu usta swoimi wargami. Kątem oka dojrzałam siostrę, była wściekła. Rzuciła się w stronę blondynki i zepchnęła ją z kolan Harry'ego.
- Hazz jest mój!- warknęła.
Taylor spojrzała na nią zdziwiona i zła.
- Twój?!- powiedziała drwiąco.
- Tak mój!- fuknęła Charolotte.
- Tak jej!- przytaknął Harry.
Blondynka wstała z podłogi, na którą została rzucona przez Lottie i wyszła z domu ku widocznej uciesze wszystkich zgromadzonych.
- Wy jesteście razem?!- krzyknął Louis, kiedy się uspokoiło.
- Nie- uśmiechnęła się Lottie.- Ale ktoś musiał pomóc Harry'emu
- To dobrze- ucieszył się Lou.- Jesteś mądrą dziewczyną, ale nie strasz mnie więcej
Spojrzałam na Rosie. Była wpatrzona w blondyna, jak w bóstwo, podczas, gdy wszyscy obecni lustrowali Lottie. Tylko Lou i chłopak o ciemnych oczach patrzyli na mnie.
- Możecie mi powiedzieć jak macie na imię?- poprosiłam.
- Liam
- Zayn
- Harry
- Niall
- Gemma
- A ja jestem Perrie- powiedziała z uśmiechem blondynka, ktora stała w drzwiach. Po chwili siedziała już koło nas.
- Miło mi was poznać. Ja jestem Mellisa, a to moja przyjaciółka Rosie

First question- Jak myślicie jakie pary tu powstaną?? Xd
Second question- Jak Wam się podoba TO



Sama robiłam tak z nudów xd

4 komentarze:

  1. Hahaha maaaaaaaatko już się nie mogę doczekać kolejnej części^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taaa ja też-,- k***a nie umiem pisać jak kiedyś

      Usuń
  2. Jak śmiesz w ogóle mówić, że to jest beznadziejne?! To jest świetne, cudowne, pomysłowe, a przede wszystkim CIEKAWE :) ...więc nie kłam mi tu, że to jest do dupy :) a co do pytania...hmm....Rosie z Niallem, Lottie wiadomo że chyba z Harrym, A Mellisa...no właśnie nie wiem z kim ona! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobre jest! Co nam jakieś berybojki opowiadasz?

    OdpowiedzUsuń