piątek, 25 października 2013

#32. Zayn

Hej Misiaczki! To jest pisane tak na szybko, ale chodzi o Butterfly Project. Pewnie słyszeliście;) KT

- Zayn co to ma do cholery być?!- wrzasnęłam tak głośno, że chyba cała ulica mnie słyszała.
Jeszcze raz spojrzałam na rękę chłopaka. Czemu ja wcześniej nie zauważyłam, że on się tnie? Niektóre razy były świeże, ale po wielu zostały już tylko blizny.
- Nie zrozumiesz tego (T.I)- usłyszałam jego głęboki głos.
Nie zastanawiałam się nad czym czy to zrozumiem, czy też nie. Było dla mnie oczywiste, że mój przyjaciel znalazł sobie lepszą przyjaciółkę, którą była żyletka.
Sięgnęłam swoją kurtkę i wsunęłam na nogi buty. Już miałam dłoń na klamce, kiedy Malik chwycił mnie za rękę.
- Gdzie idziesz?- w jego głosie wyczuwalny był smutek.
Wtedy coś zrozumiałam. Zayn potrzebował pomocy, a ja właśnie chciałam go zostawić samego sobie w wielkim, pustym domu, tak samo jak robili to inni.
- Na spacer. Chcesz iść ze mną?- zapytałam, ciepło się do niego uśmiechając.
- Jasne- tym razem to radość królowała na jego twarzy.
Zapewne cieszył się, że nie zostanie po raz kolejny sam.
Spacerowaliśmy po parku, kiedy coś mi się przypomniało. Butterfly Project... Kto mi o tym mówił...? Ah tak, Sue. Włożyłam rękę do torebki i wyciągnęłam z niej czarny długopis. Zayn patrzył na mnie zdziwiony.
- Możemy usiąść?- zapytałam, wskazując pobliską ławkę.
W odpowiedzi skinął głową.
Gdy Malik usiadł koło mnie chwyciłam jego rękę i podciągnęłam do góry rękaw czarnej bluzy.
- Co ty robisz?- zapytał zszokowany, kiedy zaczęłam rysować motyla.
- Zaraz, zaraz, daj mi skończyć- wymamrotałam i skupiłam się na swoim "dziele".
Kiedy rysunek był gotowy, zadowolona spojrzałam na przyjaciela.
- Co to jest?
- Motyl- odparłam dumnie.
- Po co?- zapytał drwiąco Zayn.
- To Butterfly Project przeznaczony dla osób takich jak ty, dla osób, które się tną
- (T.I) do czego ty
- Nie przerywaj mi- fuknęłam i zaczęłam opowiadać Mulatowi o akcji.
Chłopak przyjął to z ulgą. Chyba nie myślał, że chcę wciągnąć go do jakiejś sekty?
- Tylko pamiętaj, że nawet najmniejsze draśnięcie zabija wszystkie motyle
- Dam mu na imię (T.I)- przerwał mi Zayn. Popatrzyłam na niego pytająco.- Zmieni moje życie, tak, jak ty to zrobiłaś
- Ja nic nie zrobiłam
- Mylisz się- uśmiechnął się Zayn.- Z tego co mówiłaś wynika, że ty też możesz wziąć udział w projekcie
- Ttak- odparłam niepewnie.- Dla wsparcia
- W takim razie daj rękę
Mulat narysował na mojej dłoni ślicznego motylka.


- W takim razie mnie wspieraj- powiedział, kiedy skończył.
- Jest cudowny Zayn
- Tak jak ja?- uśmiechął się.
- Jak ty- przytaknęłam.
Zayn obiecał mi, że nie będzie się ciął, że nie odbierze życia żadnemu motylowi... I wiecie? Udało mu się!



Chyba już mniej więcej rozumiecie, na czym polega Butterfly Project? Ale dla pewności macie jeszcze zasady:
1. Kiedy czujesz się źle, i decydujesz się na pocięcie się, weź marker, długopis, lub mazak i narysuj motyla na swojej ręce lub dłoni.
2. Nazwij motyla po kimś kogo kochasz, lub po kimś na kim Ci zależy.
3. Musisz pozwolić motylowi zniknąć naturalnie. ŻADNEGO szorowania.
4. Jeśli się okaleczysz przed zniknięciem motyla, motyl umiera. Jeśli nie, on żyje.
5. Jeśli masz więcej niż jednego motyla, nawet najmniejsze pocięcie się zabija wszystkie.
6. Inne osoby mogą również narysować na Tobie motyle. Te motyle są bardzo wyjątkowe. Zadbaj o nie.
7. Nawet jeżeli się nie tniesz, również zachęcam do narysowania motylka, żeby pokazać innym twoje wsparcie. Jeśli to zrobisz, nazwij go po kimś kogo znasz, kto się tnie lub cierpi w tej chwili, i powiedz mu. To może pomóc.

To jak? Wszystko jasne? Ja, Nicol i nasze przyjaciółki bierzemy udział w projekcie w taki sam sposób jak (T.I). Piszcie jak na Waszej ręce pojawi się motylek, chcę wiedzieć ile czytających osób chce wspierać tych tnących się:) 

6 komentarzy:

  1. *O*
    1. Imagin-Cudo :3
    2. Chyba wezmę w tym udział ;)
    <3 <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super! :) Im nas więcej tym lepiej:) Projekt trwa od lipca i muszę przyznać, że w wakacje spotkałam dość dużo osób z motylami na rękach

      Usuń
  2. Wzielabym. Ale podejrzewam, ze by mnie wysmiali. Albo dobra. Biore Przekonalas mnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się:) Jak mu dasz na imię?;)

      Usuń
    2. Szczerze mówiąc to jeszcze nie wiem :)

      Usuń
    3. Spoko:) Jak coś wymyślisz to pisz tu:) Jestem po prostu ciekawa:D

      Usuń